Recenzja kredek Bambino

 Hej

Dzisiaj recenzja kredek bambino o którą prosiła mnie Emilia (czytelniczka bloga)
Dawno nimi nie rysowałam. Ostatnio chyba 2 lata temu w szkole kiedy Jeszce rysowaliśmy kredkami na plastyce. Do tej 4 klasy dość dużo nimi rysowałam bo były to moje ulubione kredki, ale po jakimś czasie zaczęłam rysować bic bo te trochę mi się znudziły. Wczoraj nastąpił wieki dzień ;) wyciągnęłam kredki z szafki i zaczęłam rysować, a dalej dowiecie się o mojej opinie co do nich.

Test kolorów:

Plusy:

- Fajnie się nimi rysuje bo są to miękkie kredki
- Mają dobrze dobrane kolory, chociaż brązu są trochę dziwne odcienie.
-  Idealne dla małych dzieci
- Kremowa kredka jest dość podobna do koloru skóry








Minusy:

- Tymi kredkami nie narysujesz nic małego
- Często się łamią (przynajmniej moje)





Nie wiem czemu ten zestaw kredek tak się łamie bo ostatni co miałam praktycznie nic się z nim nie działo, a tu rusza się w nich grafit (zdj.1), drewno się łamie (zdj 2) lub kredki przebarwiają np. jak na zdjęciu 3 rysowałam fioletowym kolorem a w niektórych miejscach mozna zobaczyć niebieski.

Za pomocą ''pyłku" po ostrzeniu kredek można np. zrobić tło rozmazując go. Też nawet fajna technika.

A tu tradycyjnie praca rysowana tylko przy użyciu tych kredek:

Ja wkładam je z powrotem do szafki bo do rysowania top model i lillalou nie zabardzo się nadają. Zostawię tylko kremową kredkę bo będe od czasu do czasu używać jej do skóry modelek.

A jak u was się sprawdzaja te kredki?