wtorek, 13 stycznia 2015

Recenzja kredke Faber Castell polychromos 120


 Hej
Ten post był już zaplanowany bardzo dawno i cały czas nie mogłam się zabrać, żeby to wszystko skleić razem i napisać recenzje. Będzie ona o moich kochanych kredkach :) czyli Faber Castell polichromos. Marzyłam o nich, dlatego strasznie się cieszę, że je mam.

Są to kredki już bardziej profesjonale. Rysuje się nimi bardzo wygodnie. Kolory się fantastycznie mieszają, dlatego tez cieniowani nimi nie jest trudne. To dlatego, że do wkładów kredek dodano naturalny pszczeli wosk. Może to być wada i zaletą, ponieważ jak pisałam fajnie się rozprowadzają, ale nie można ich łączyć z innymi kredkami np. Derwent coloursoft.
Dostępne sa w zestawach: 12, 24, 36, 60, 72 i 120 sztuk.


Pudełko jest metalowe i podzielone na 3 paletki.(Są także wersję z drewnianą kasetką)
Wygląd z przodu.
Pod spodem

i każda paletka
Kolory są ułożone od najjaśniejszego do najciemniejszego, ale możliwe, że mam coś poprzekładane bo niektóre kolory są naprawdę podobne. Widać jakich kredek najczęściej używam :)

 Na kredce napisany jest kolor, numer oraz odporność na światło.



Kolory wyglądają tak. Każdy jest identyczny jak kolor na który została zabarwiona kredka.
Są bardzo intensywne. Nigdy nie mogłam znaleźć takiego rzeczywiście czarnego, bo każdy podchodził bardziej pod śiwy. W pudełku znajdziemy także kolory metaliczne: srebrny, złoty i miedziany. Bardziej twarde od pozostałych.

 

Cieniuje nimi po kolei odcieniami kredek.
Żeby to pokazać zrobiłam krótki poradnik.
Tak, wiem kółko nie jest idealne :)


Podobnie robiłam ten rysunek.


Lubię te kredki łączyć z promarkerami. Te spodnie na rysunku są robione właśnie w taki sposób. Najpierw pokolorowałam spodnie brązowym promarkerem a potem kredkami.Dodam jeszcze oddzielną lekcje rysowania, żebyście mogli to dokładniej zobaczyć.

Kredki są dość miękkie i mimo to można je bardzo mocno naostrzyć i się nie łamią. Jedynie kiedyś lekko ułamało mi się drewno i kawałek kredki, ale nic się z nimi dalej nic złego nie działo.


A  teraz tak bardziej ogólnie czyli..
Plusy:
-intensywne kolory
-wydajność
-specjalny wkład umożliwiający łatwe mieszanie kolorów
-opisane numery kredek
-odporność na światło
-miękkie
-poręczne pudełko

Minusy:
-cena
-nie można ich mieszać z niektórymi kredkami
-brak możliwości kupowania na sztuki (edit. teraz są już dostępne)

Myślę, że już wszystko napisałam o tych kredkach, chyba, że coś mi się przypomni to dopiszę. Chciałam jak najbardziej opisać, ale jeśli macie jakieś pytania co do nich to piszcie w komentarzach lub na pocztę.


Jak podobała Wam się recenzja?

29 komentarzy:

  1. Nie słyszałam o tych kredkach.
    Bardzo ciekawa recenzja.
    http://pauline-memories.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajna recenzja :) Też mam te kredki i osobiście nie zgodzę się z tym, że nie można ich mieszać z innymi kredkami. Ja używam do nich najczęściej jeszcze bicka i akwarelowej bieli :D Według mnie efekt bardzo fajny :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego wszystkiego zapomniałam napisać, że śliczny rysunek Potwora :D

      Usuń
    2. Dzięki. Co do kredek, to dawno nie rysowałam tymi z Bic'a i nie próbowałam ich akurat łączyć z FC, ale z innymi jak np. Derwent coloursoft, źle wyglądają, bo się tak rozwarstwiają

      Usuń
  3. Wow, piękne prace. Zazdroszczę talentu :)
    zwyklyblog-zwyklejdziewczyny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna recenzja i te kredki są świetne! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. dy byłam mniejsza dostawałam takie zestawy. Obudziłaś wspomnienia. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Faantastyczne! Mnie byłyby one zbędne, ale komuś kto ma taką pasje i talent jak Ty musza przydawac się bardzo i sprawiać wiele radości :)
    www.xavilove.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne kredki a ich kolory genialne! :)

    Mój blog ->klik

    OdpowiedzUsuń
  8. Ty masz wielki talent! Powinnaś pokazywać więcej swoich prac. Zapraszam na odnowionego bloga blogiulubione.blogspot.com
    Pozdrawiam Purple Live z LLT

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja mam jeszcze jeden minus - staczają się z biurka :<
    A co do recenzjii - wspaniała!!! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie tak, ale lubię bardziej okrągłe kredki. Nie wiem czemu, ale jakoś lepiej się mi trzyma :P

      Usuń
  10. Super recenzja ! Nakręciłaś mnie teraz na te kredki tak że teraz będę myśleć tylko o nich :D Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetne zdjęcia i recenzja ;).
    Ja poluję na zestaw 12 kolorów...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są tu https://www.sklepfc.pl/polychromos-kredki-kpl-12-kol-op-metalfaber-castell

      Usuń
  12. bardzo polecam Ci Koh-i-Noor'a, moim zdaniem są o niebo lepsze, świetnie się mieszają, są lekko pastelowe i chyba można je kupować na sztuki :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam jeden zestaw, ale progersso. Dużo nimi rysowałam i nawet je lubię. Może kiedyś wypróbuje inne rodzaje :)

      Usuń
  13. Gdzie mogę zdobyć te kredki? to bardzo ważne :) Dziękuję za recenzje przeczytałam wszystko :D Zapraszam do mnie http://sketchtoypl.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kupiłam je w sklepie weloveart.pl miałam odbiór własny, ale słyszałam, że przy wysyłce też wszystko jest ok :)

      Usuń
  14. Za drogie zabawki jak dla mnie, byłoby mi szkoda ich używać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi jest trochę szkoda, ze względu na cenę i że nie można dokupić pojedynczych kolorów. Rysuje na zmienne tymi i innymi kredkami :)

      Usuń
    2. Tutaj mozesz dokupic na sztuki,chociaz cena wysylki do Polski moze Cie troche kosztowac..ale zawsze mozna cos wykombinowac:) http://www.total-artist.com/contents/nl/d687_Faber-Castell_Polychromos.html

      Usuń
    3. O dzięki przyda się. Nigdy nie widziałam tego sklepu. Wysyłka może być dość droga, ale pewnie zawsze to tańsze od kupowania nowego zestawu.

      Usuń
  15. Super ^^ rysunek potwora ślicznie wyszedł :* mam tylko pytanie co do miękkości, bo sama nie przepadam za miękkimi kredkami i wolę te twardsze :P masz może porównanie czy są bardziej/mniej miękkie niż np. Koh i Noor Polycolor? Bo takie posiadam :3 i jeszcze ile dokładnie kosztował zestaw? Z góry dziękuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie zgodzę się z dwoma wadami:
    - można je spokojnie mieszać z innymi kredkami, w zasadzie w rysunku wszystkie chwyty dozwolone, by osiągnąć pożądany efekt - im bardziej kreatywnie tym lepiej, przy użyciu najróżniejszych mediów ;)
    - kredki Polychromos można również kupić na sztuki, np. tutaj:
    http://rysunkowy.com/pl/c/Kredki/62/1/default/1/f_producer_67/1
    i tutaj:
    https://www.sklepfc.pl/catalogsearch/result/?q=polychromos
    Kiedyś można było je też kupić w jednym sklepie plastycznym w Krakowie, niestety sklep ten już nie istnieje. :<

    Dziwi mnie również, że na wszystkich polskich stronach ludzie piszą, że rysiki Polychromos są na bazie wosku, natomiast na wszystkich anglojęzycznych stronach- że na bazie oleju... Kto ma rację?
    http://www.faber-castell.com/products/coloured-pencil/ColourPencilPolychromostinof120/110011

    A Twoje obrazki w istocie ładne, notatka z pewnością daje ogląd na te kredki i może pomóc niezdecydowanym. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w Gdańsku mam sklepik z polychromosami na sztuki :)
      KLAudia

      Usuń
  17. Ja mam ten zestaw i szału mi nie robią jak inne kredki,serio.Lubię ich używać ,ale robię to rzadko wybierając droższe,a lepsze kredki
    Klaudia

    OdpowiedzUsuń
  18. nie rozumiem po co ci takie specjalistyczne kredki, rysujesz ładnie, ale to samo można by było osiągnąć duuuużo tańszymi kredkami, jak mondeluz czy progresso.
    ~zaczarowaneKredkiBasi

    OdpowiedzUsuń