poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Back to school

Hej
Dawno temu pisałam post takiego typu, więc czemu by nie dodać nowego. Co prawda nie chce jeszcze myśleć o końcu wakacji, ale bardzo lubię te szkolne zakupy. Co roku jest tak, że znajduję coś co w cale mi się w szkole nie przyda, ale zawsze takiego czegoś szukałam, albo zwyczajnie mi się spodobało. Teraz też znalazłam kilka "perełek". Zaraz Wam wszystko pokaże. Post jest podzielony na 3 części. Trochę o tym co kupiłam, później co polecam z przyborów i na końcu kilka inspiracji z DIY ode mnie :) 

Zakupy

W tym roku znalazłam świetną serie zeszytów. Okładka z zewnątrz i wewnątrz jest kolorowanką. Lubię wszystko co kreatywne, dlatego wzięłam 3 rodzaje. Już trochę zaczęłam kolorować i to na prawdę wciąga :). 


Pozostałe zeszyty raczej nie mają nic nadzwyczajnego, ale starałam się wybierać takie, które do mnie pasują.

Kolejna rzecz to zestaw do scrapbookingu. Jest tutaj dużo arkuszy z różnymi kwiatowymi wzorami i elementami do np. kart upominkowych. Połowa kartek jest techniczna. 
To jest właśnie ta rzecz, która mi się do szkoły nie przyda, ale szukałam jej od dawna, ale zawsze gdy coś takiego znalazłam to albo miało mało ciekawe wzory, albo było zbyt drogie, a miało mało kartek. To akurat bardzo mi się podoba i już niedługo chyba zrobię jakieś DIY.



Tego też raczej do szkoły nie będę zabierać, ale zostawię sobie do rysowania w domu. Brakowało mi takich zwykłych pisaków. W dodatku mają świetne pudełko i żywe kolory. Nie rozlewają się na kartce. Będą idealne do zeszytów z kolorowankami :).





Moi faworyci.


Dwa lata temu kupiłam te przybory i do teraz mi bardzo dobrze służą. Dokładniejsze recenzje przeczytacie w starszym poście Klik
Kolorowe długopisy z Paper Mate najczęściej używam do przyozdobienia zeszytów czy rysowania. Kolory są bardzo wyraziste i starczają na długo. 
Zakreślacze Bic. Je używam do podkreślania tematów i innych ważnych rzeczy. Nie rozlewają się na papierze, też mają żywe kolory.
Kredki Staedtler. Nosze je w piórniku, bo mają otoczkę na graficie, która chroni przed złamaniami. Całkiem przyjemnie się nimi rysuje, kolory mają bardzo wyraźne. 


Kolejni moi faworyci do szkoły to na pewno te gumki do zmazywania z Staedtler oraz z Koh-I-Noora. Bardzo dobrze wszystko zmazują. 
Ostrzyczka, którą tutaj widzicie jest z firmy Maped. Jej akurat nie biorę do szkoły, tylko ostrze w domu wszystko na zapas, ale jest to moja najlepsza ostrzyczka na jaką trafiłam. W dodatku ma pojemniczek, który w szkole na pewno się przyda. 
Wypadało by też wymienić coś do pisania. Mam tutaj dwa długopisy w gwiazdki i pióro. Długopisy używam i do pisania i do rysowania, a szczególnie czarny. Są cienkie, dobrze się nimi pisze i starczają na długo. Piórem pisze bardzo często. Polecam Wam spróbować jeśli nie byliście przekonani ;)  

Inspiracje DIY

Od roku kolorowe tasiemki często mi się przydają. Można nimi w łatwy i szybki sposób udekorować przybory, zeszyty czy książki. Tutaj zamieściłam kilka z nich. Tasiemki te mniejsze w plastikowych opakowaniach kupiłam w zestawie w Smyku, a większe były w świątecznym zestawie w Lidlu, dlatego warto jeśli nie macie dostępu do sklepów takich jak Tiger poszukać w marketach szczególnie teraz, kiedy jest dużo papierniczych artykułów. 



Zeszyt w trampki, więc tasiemka w trampki :) Na karteczce napiszę przedmiot, imię i nazwisko.

Nadruk na piórze się prawie cały zdrapał, więc je obkleiłam.




Przybory, które mam na biurku trzymam w wyhaftowanych kubeczkach.



A wszystko co ze sobą zabieram chowam do plecaka.



To już koniec. Bałam się, że ten post będzie zbyt chaotyczny, nadal nie wiem czy nie jest ;) ale piszcie czy Wam się podobał. 

wtorek, 23 sierpnia 2016

Ubrania z nietypowych materiałów

Hej

 Trochę mnie tutaj nie było, ale już wracam i pisze post. Dzisiaj chcę Wam pokazać rzeczy, które robiłam na zajęciach z projektowania. Każde zajęcia w domu kultury prezentowały coś na zakończenie, a nasza grupa zrobiła pokaz. Z tego względu, że nie miałyśmy dostępu do maszyn do szycia, zastępowały ją zszywki, a materiały czarna folia, papier do pakowania paczek i biała taka jakby bibułka.
 Zaczęłyśmy od narysowania swoich pomysłów i wyklejenia kartek materiałami.

Na początku mój projekt wyglądał tak, ale przy dalszej pracy dużo się pozmieniało i żakiet został kamizelką, a spodenki spódniczką.



Tak wyglądało to w rzeczywistości. Kamizelka z trójkątnym złączeniem i asymetryczna spódniczka z frędzlami, a bluzka z mojej szafy.  
Projekty moich koleżanek: Oliwii i Julii.
Drugi projekt robiliśmy w parach. Tutaj głównym materiałem były gazety, ale i podstawa z folii. 
Projekt wyglądał tak. Postanowiłyśmy, że głównym tematem naszego stroju będą twarze. Wycięłyśmy ich dość sporo i przyczepiłyśmy do dolnej części sukienki, a do górnej przyczepiłyśmy większa twarz wyciętą z biało-czarnej gazety oraz frędzle emitujące włosy.


To już wszystko co chciałam pokazać. Mam nadzieję, że podobał Wam się taki trochę inny post. Co do ubrań, to bardzo mi się podobał pomysł z takimi nietypowymi materiałami. Chociaż trzeba było bardzo uważać, żeby nic nie przedrzeć to myślę, że całej grupie fajnie wyszły stroje. A wy co myślicie? :)

piątek, 5 sierpnia 2016

Fioletowe obrazy i urodziny bloga


Hej

Piszę do Was wyjątkowo w piątek. Dzisiaj jest 5 sierpnia co oznacza, że dokładnie 3 lata temu założyłam tego bloga i napisałam pierwszy post. To już na prawdę sporo czasu. Bardzo się cieszę, że mogę tutaj pisać i przelewać swoje pomysły i coraz więcej osób tutaj zagląda. Dlatego chce podziękować każdemu, kto czyta moje posty, bez Was tego bloga by nie było. Leci już kolejny rok. Chce żebyście napisali  co najchętniej czytacie, jakie posty o jakiej tematyce, co mogło by się tutaj zmienić? Komentarze są dla Was, więc czekam :) Wszystko przeczytam i postaram się zrealizować.


Dzisiaj nie przygotowałam nic specjalnego, ale to co zwykle. Czyli moje nowe prace. Niedawno babcia poprosiła mnie, żebym namalowała trzy obrazy. Miałam dość ograniczone kolory, bo miały pasować do pokoju. Na początku malowałam farbami plakatowymi, ale nic z tego nie wychodziło, więc sięgnęłam po akwarele. Tak powstały kwiaty, misz-masz i liście. Inspiracje wzięłam stąd.







Do namalowania użyłam tego co widzicie niżej czyli: akwareli w kolorze fioletu i fuksji "Białe Noce", białej i czarnej z "Karmańskiego", srebnej farbki plakatowej Astra. Dodałam też czarny żelowy długopis 0.5.